Bądźmy w kontakcie
Oławska 23H, 55-220 Jelcz-Laskowice,
reklamodawca@brand.ceo
Kom: +48 503 504 506
Czekamy na Twoje pytania
reklamodawca@brand.ceo
Kom: +48 503 504 506
Back

Jak zoptymalizować zdjęcia pod kątem SEO?

Zdjęcia i grafiki stały się najpopularniejszym formatem treści w Internecie. Nie tylko coraz więcej firm wykorzystuje obrazy w komunikacji marketingowej, ale także coraz więcej użytkowników wyszukiwarki korzysta z funkcji wyszukiwania obrazów. Zobacz, jak zoptymalizować obrazy pod kątem SEO, aby po nich Twoją firmę odnaleźli szybko internauci.

Google stawia na obrazy

Inżynierowie z Mountain View mają świadomość, że dzięki Internetowi, a ściślej rzecz biorąc rozwojowi technologii umożliwiających szybkie reprodukowanie i przesyłanie dużej rozdzielczości zdjęć, na dobre wkroczyliśmy w cywilizację obrazu. To zdjęcia stały się kluczowym formatem treści w komunikacji marketingowej, dlatego Google chcąc być w trendzie, podczas niedawno zakończonej konferencji Search-On 2022, pokazało szereg innowacyjnych rozwiązań właśnie związanych z obrazami, które za chwilę mają zacząć działać w wyszukiwarce. Jednym z ciekawszych jest mulitiwyszukiwarka. To zupełnie nowy sposób wyszukiwania, pozwala wysyłać do wyszukiwarki zapytania złożone z obrazu i tekstu. Wyszukiwanie obrazów ma być bardziej naturalne niż dotychczas, a korzystanie z zasobów informacji bardziej intuicyjne. Za sprawą sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego wyszukiwarka będzie interpretować świat tak jak my, a co za tym i idzie, odczytywać lepiej intencje wyszukiwania. Ponadto wyniki wyszukiwania mają stać się bardziej wizualne niż dzisiaj. Użytkownik w odpowiedzi na swoje zapytanie zobaczy więcej obrazów. Nie można jeszcze nie wspomnieć o rewolucyjnym narzędziu (LENS AR Translate), które ma umożliwić szybkie tłumaczenie tekstów znajdujących się na tle zdjęć.

Tylko legalne obrazy

Zanim wybierzesz format i przystąpisz do optymalizacji, sprawdź, czy zdjęcie nie narusza praw autorskich. Warto przypomnieć, że w sieci, ale także w innych miejscach, można komercyjnie wykorzystywać obrazy, do których mamy prawa. Publikacja cudzej fotografii to nie tylko faux pas wizerunkowe (poważnej firmie nie przystoi!), ale także zwykły występek. Gdy nie mamy swoich zdjęć, zrobionych własnoręcznie, albo takich, do których mamy prawa autorskie, możemy skorzystać z jednej z dostępnych baz darmowych zdjęć. Wolne od opłat licencyjnych zdjęcia można znaleźć w takich serwisach jak Shutterstock czy Bigstock. Oczywiście należy się liczyć z faktem, że wybrane przez nas zdjęcie zobaczymy także na stronach konkurencji. To wszystko sprawia, że najcenniejsze są zdjęcia oryginalne, których internauci nie spotkają w innych witrynach. Unikalne zdjęcia to pewnego rodzaju przewaga konkurencyjna, dlatego warto z tej szansy skorzystać.

Odpowiedni typ pliku

Wybór typu pliku nie zawsze będzie możliwy, najczęściej serwisy mają tutaj swoje własne zasady i ograniczenia. Większość stron preferuje obrazy JPEG, które pozwalają zachować wysoką jakość nawet po skompresowaniu lub zmianie rozmiaru. Alternatywnym formatem wobec JPEG jest PNG. Oferuje lepszą ostrość i większy zakres kolorów. W praktyce występują dwie wersje tego formatu PNG-8 (ograniczony do 256 kolorów) oraz PNG-24 (wyższa jakość obrazu, ale kosztem większego rozmiaru pliku – co ma wpływ na dłuższy czas ładowania strony). Kolejnym formatem są popularne GIF-y, które z uwagi na długi czas ładowania rzadko używane są przez marki na stronach lub blogach. Także większość serwisów ogranicza ich stosowanie. Obecnie preferowanym formatem plików graficznych jest WebP, który został opracowany przez Google w kooperacji z firmą On2 Technologies, w celu zastąpienia plików JPEG, PNG i GIF. Ten format ma znacząco zmniejszyć rozmiary obrazów publikowanych w sieci w stosunku do wyżej wymienionych przy zachowaniu porównywalnej jakości (średnio 25-30%). Wspiera zarówno kompresję stratną, jak i bezstratną. Ten format pozwala połączyć wysoką jakość z szybkością ładowania strony, co w dobie ekranów o coraz większej rozdzielczości jest bardzo istotne. Nie można zapominać, że czas ładowania strony ma znaczenie w kontekście SEO. Im szybciej, tym lepiej.

Nazwa zdjęcia (title)

Nazwa pliku graficznego jest widoczna dla użytkownika, gdy ten najdzie na nie kursorem. W kodzie źródłowym nazwa wygląda tak <img src=”źródło zdjęcia.jpg” alt=”opis zdjęcia” title=”tytuł zdjęcia”>. Dzięki właściwej nazwie Google lepiej zinterpretuje zawartość zdjęcia i będzie mogło je lepiej przyporządkować do konkretnego zapytania w wyszukiwarce obrazów. Nazwy plików graficznych automatycznie generowane przez aparaty lub smartfony (np. IMG267122.jpg) będą dla wyszukiwarki niezrozumiałe. Nazwa powinna jak najlepiej oddawać zawartość zdjęcia. Słowo kluczowe warto zawrzeć na samym początku, będzie odczytane, jako pierwsze. Należy unikać polskich znaków diaktrycznych, a każe słowo w nazwie, powinno być oddzielone myślnikiem (np. elektryczny-rower-gorski.jpg). W sektorze e-commerce, gdzie Google Grafika jest źródłem dużego ruchu, nazwy plików graficznych należy dostosować do zapytań potencjalnych klientów (np. tani-elektryczny-rower-gorski.jpg). Trzeba pamiętać, że Google przy interpretacji obrazów wykorzystuje nie tylko uczenie maszynowe, ale także dodatkowe informacje, takie jak domena czy treść towarzysząca obrazowi.

Rozmiar pliku

Czas ładowania witryny internetowej jest czynnikiem rankingowym, dlatego warto zrobić wszystko, aby go maksymalnie skrócić. Według Google wskaźnik LCP (Largest Contentful Paint) nie powinien przekraczać 2,5 sekundy. Krótki czas ładowania to dobra widoczność strony w wynikach wyszukiwania i zadowolenie internautów. Jednym z elementów, który ma największy wpływ na czas ładowania, strony są obrazy, a dokładniej rzecz biorąc ich waga. Aby uniknąć w tym zakresie problemów, o ile to możliwe, należy skompresować wszystkie zdjęcia czy grafiki. Na przykład optymalna objętość zdjęcia blogowego to 200-300 kilobajtów. Można to zrobić z pomocą narzędzi online (np. TinyPNG), które będą współpracować z systemami CMS. Niektóre systemy CMS, takie jak WordPress, zawierają już taką funkcję. Celem kompresji jest zmniejszenie rozmiaru pliku przy zachowaniu jakości.

Responsywne obrazy

W dobie mobilnego Internetu, gdzie ilość odsłon stron internetowych na urządzeniach mobilnych jest dużo większa niż liczba odsłon na komputerach stacjonarnych, obrazy muszą być responsywne. To znaczy takie, które będą się automatycznie dostosowywały do wielkości i rozdzielczość urządzeń, na których będą oglądane. Tutaj konieczna będzie ingerencja w kodzie strony. Responsywne obrazy także szybciej się ładują. W tym celu wykorzystaj atrybut srcset, aby mniejsze obrazy ładowały się na małych urządzeniach, a duże na większych o dużej rozdzielczości. W praktyce będzie to wygalało w następujący sposób: <img src=”obraz-1.png” Srcset=”image-1.png 350w, Image-2.png 550w, Image-3.png 750w”> W ten sposób sprawisz, że obrazy będą dobrze widoczne na różnych urządzeniach.

Tekst alternatywny

Tekst alternatywny (atrybut ALT), inaczej „opis zastępczy” to tekst stosowany w celu lepszego zrozumienia obrazu przez wyszukiwarki i internautów. Jest elementem kodu HTML (< img src=”image address” alt=”alt description” >). Pomaga w lepszym zrozumieniu strony osobom niedowidzącym, czy użytkownikom, którzy zdecydowali się wyłączyć obrazy w przeglądarce. Tekst alternatywny osobom korzystającym z czytników stron zostanie odczytany, dzięki temu, choć nie będą mogli obrazu zobaczyć, to dowiedzą się, co się na nim znajduje. Stosowanie tekstów alternatywnych to nie tylko standard w SEO, ale także wyraz równego traktowania osób z niepełnosprawnościami. W wielu krajach twórcy stron internetowych mają taki obowiązek wynikający z przepisów prawa (np. USA). Tekst alternatywny obok uczenia maszynowego wyszukiwarki wykorzystują do zrozumienia obrazów. Informacje zawarte w tekście alternatywnym pozwalają im lepiej przyporządkować obraz do zapytania i słów w nim zawartych. Tekst alternatywny nie powinien być zlepkiem kilku słów, powinien zawierać szczegółowe informacje o obrazie, oraz słowo kluczowe (na które chcemy, aby nasz obraz był wyświetlany w wyszukiwarce obrazów).

Podpisy pod zdjęciami

W celu jeszcze lepszego zrozumienia zawartości obrazów przez Google warto zastosować podpisy pod zdjęciami. To dobre rozwiązanie nie tylko w aspekcie robotów wyszukiwarki, ale także użytkowników. Internauci wbrew pozorom zwracają uwagę także na podpisy, szczególnie wtedy, kiedy nie mogą odszyfrować zawartości, lub po prostu nie mają pojęcia, co się na nim znajduje. W podpisie warto także zawrzeć słowo kluczowe, na które pozycjonujemy stronę. Jeśli zdjęcie nie jest Twojego autorstwa, nie zapomnij podać źródła zdjęcia.

Podsumowanie

Optymalizacja zdjęć i obrazów to sine qua non sukcesu w SEO. Optymalizując odpowiednio obrazy, pomożesz nie tylko wyszukiwarce, ale także internautom (nie tylko tym niedowidzącym). Strona będzie wyświetlana wyżej w rankingach, a użytkownicy będą zadowoleni, że nie będą musieli czekać długo na jej załadowanie. Do jej przeglądania przystąpią z pozytywnym nastawieniem (a nie irytacją), a to zapewne przełoży się także na wyższy wskaźnik konwersji.
BUDUJ WIZERUNEK W SIECI

Sprawdź dostępne portale Biznesowe

Brand.ceo
Brand.ceo